
Założyłam sobie, że będę zamieszczać na blogu prace najnowsze, ewentualnie niedawne. Odkopałam jednak serię, jeszcze studencką, z przed kilku lat. Te, wciąż mi się podobają. Kilku elementów dzisiaj bym już nie zrobiła, są jednak tutaj takie motywy, których nadal lepiej nie narysuję.
haha ta pierwsza najlepsza!
OdpowiedzUsuńTeż moja ulubiona, a tak w ogóle to do tej pory nie wiem czy to kobieta jest.
OdpowiedzUsuńsą naprawę interesujące. Lekkość szkicu malarskiego zachowana ;). w taki sposób można sie nieźle wyżyć, twórczo oczywiście. Masz takich więcej?? szkoda tylko, że nie można ich powiekszyć (na monitorze).
OdpowiedzUsuń